Kupiłeś skimię na zimę? Nie wyrzucaj! Ten krzew może zachwycać przez lata — wystarczy jeden trik
W kwiaciarniach i marketach ogrodniczych znów pojawiły się skimie japońskie — zwykle ustawiane między gwiazdami betlejemskimi i stroikami. W Polsce traktujemy ją jak sezonową dekorację zimową, głównie przez jej zachwycające, czerwone owoce i pąki. Po Świętach wiele osób… po prostu ją wyrzuca. A to ogromny błąd.
Kupujesz ją na zimę? Zachowaj, bo to jedna z najpiękniejszych roślin całorocznych
Skimia japońska jest jedną z najbardziej niedocenianych roślin ogrodowych. Może rosnąć latami, kwitnąć, owocować, a do tego zachwycać zimozielonymi liśćmi. Jeśli pozwolisz jej zostać na dłużej — odwdzięczy się bujnym wzrostem i pięknym pokrojem.
Nie wiesz, czy roślina kupiona zimą w ciepłej kwiaciarni nadaje się do ogrodu? Tak — ale wymaga odpowiedniego przygotowania.
Skąd pochodzi skimia japońska?
Skimia japońska (Skimmia japonica) to zimozielony krzew z Azji Wschodniej:
- Japonii,
- Chin,
- Korei.
W naturze rośnie w chłodnych, górskich lasach. Lubi półcień, wilgoć i kwaśne gleby — dlatego w Polsce świetnie radzi sobie tam, gdzie uprawiamy azalie i różaneczniki.
Najważniejsze zalety skimii, w czym jest lepsza od laurowiśni?
Laurowiśnia od lat króluje w ogrodach, ale skimia ma nad nią kilka ogromnych przewag:
Lepsza odporność na choroby
Skimia rzadziej łapie choroby grzybowe niż laurowiśnia.
Nie jest wrażliwa na majowe przymrozki
Młode przyrosty laurowiśni często czernieją — skimia radzi sobie znacznie lepiej.
Nie wymaga intensywnego cięcia
Rośnie powoli i naturalnie zachowuje ładny kształt.
Pięknie pachnie
Jej wiosenne kwiaty mają intensywny, słodki zapach — czego laurowiśnia nie oferuje.
Efektowna przez cały rok
Liście, pąki, kwiaty i owoce — każda pora roku wygląda na niej inaczej, ale zawsze pięknie.
Uprawa skimii japońskiej – najważniejsze zasady
Stanowisko: półcień lub jasny cień. Unikaj pełnego słońca, bo liście mogą zostać poparzone.
Gleba: koniecznie kwaśna (pH 4,5–6,0). Najlepiej sprawdza się podłoże do rododendronów.
Podlewanie: regularne, ale z umiarem. Skimia nie znosi przesuszenia, ale też nie lubi stać w wodzie.
Nawożenie: Najlepiej sprawdzają się nawozy do roślin kwaśnolubnych. Najlepszy moment na pierwsze nawożenie: kwiecień–lipiec.
Zimowanie: Dorosłe krzewy są mrozoodporne, ale młode warto zabezpieczyć na zimę agrowłókniną.
Czy skimia kupiona zimą w kwiaciarni może trafić do ogrodu? Tak, ale musisz ją zahartować
To jedno z najczęściej zadawanych pytań — i bardzo słusznie. Tak, roślina może trafić do ogrodu lub na balkon na stałe, nawet jeśli miesiącami stała w mieszkaniu na komodzie. Kluczowe jest hartowanie.
Jak przygotować skimię do życia na zewnątrz?
Wyniesienie dopiero wiosną
Najlepiej kwiecień–maj, gdy nocami jest powyżej 5°C.
Hartowanie przez 7–14 dni
Każdego dnia wynoś ją na dwór na kilka godzin.
Unikaj pełnego słońca i nocnych chłodów.
Dopiero po dwóch tygodniach może zostać na stałe.
Sadzenie do gruntu
Po hartowaniu możesz ją:
- wsadzić do ogrodu,
- zostawić na balkonie w dużej donicy.
Skimia po hartowaniu świetnie się przyjmuje i potrafi rosnąć kilkadziesiąt lat.
Ciekawostki o skimii, o których mało kto wie
- Jest rośliną dwupienną — żeby mieć owoce, potrzebujesz odmiany męskiej i żeńskiej.
- Jej kwiaty pachną tak intensywnie, że skimia bywa sadzona przy wejściach do domów jako naturalny odświeżacz.
- W Japonii jest symbolem pomyślności i dobrego początku roku.
Gdzie skimia sprawdzi się najlepiej?
- w ogrodach leśnych,
- w zacienionych miejscach przy domu,
- na północnych i wschodnich balkonach,
- jako zimowa dekoracja wejścia.
Jest jedną z niewielu roślin, które wyglądają dobrze zimą bez żadnych zabiegów.
FAQ — najczęściej zadawane pytania o skimię japońską
Czy skimia jest trująca?
Tak, jak większość roślin ozdobnych z tej grupy — nie należy jej spożywać. Kontakt ze skórą nie jest groźny.
Czy skimia może rosnąć w pełnym słońcu?
Nie. Jej liście łatwo ulegają poparzeniu.
Czy można ją ciąć?
Można, ale rzadko jest to potrzebne. Najlepiej robić to tuż po kwitnieniu.
Czy skimia zimuje w gruncie?
Tak, nawet do –20°C, szczególnie starsze egzemplarze. Młode warto zabezpieczyć.
Czy muszę mieć dwie różne odmiany, by były owoce?
Tak — potrzebna jest odmiana męska i żeńska.